REGION / PODKARPACIE. Istniejący od roku Zespół Sygnalistów przy RDLP w Krośnie potwierdził już swoją klasę podczas dwóch konkursów, które w ostatni weekend maja odbyły się w Biłgoraju i w Lesku. W obu zdobył pierwsze miejsca w klasie mistrzowskiej. Od niedawna zespół przyjął nazwę "Echo Karpat".

 

Zespół uświetnia regionalne uroczystości, muzycy trenują regularnie. Próby odbywają m.in. na zamku i w parku w Krasiczynie, gdzie co kilka tygodni można posłuchać ich gry.

Krasiczyn jest miejscem dla nas dogodnym komunikacyjnie, ale ma też swoją magię - mówi kierujący zespołem Tomasz Cebula z Nadl. Leżajsk. - Znamy tradycje leśne i myśliwskie dawnych właścicieli zamku, jak również historię istniejącego tu niegdyś technikum leśnego. Mamy świadomość, że wpisujemy się w te tradycje, dodając im nowy koloryt.

W " Echu Karpat" występują ponadto: Sylwia Dubel (Oleszyce), Grzegorz Gazda (Mielec) Olaf Jóźwik (Ustrzyki Dolne), Miłosz Kabała i Janusz Kuzar (obaj Lutowiska), Marcin Skalski (Narol) i Jędrzej Stankiewicz (Lubaczów).

Bardzo cieszy duże zaangażowanie wszystkich sygnalistów, a sukcesy konkursowe są tego efektem - podkreśla Grażyna Zagrobelna, dyrektor RDLP w Krośnie. - Dziś sygnałówka nie jest już tak istotnym środkiem komunikacji między pracownikami służby leśnej, jak dawniej, kiedy pełniła rolę telefonu komórkowego, ale chcemy te dawne tradycje podtrzymywać, by nie zanikły zupełnie.

Nazwa zespołu bardzo dobrze wpisuje się w charakter regionu. Do swego repertuaru muzycy wprowadzają nie tylko kolejne sygnały, ale i utwory muzyki myśliwskiej. Próby "Echa Karpat" w krasiczyńskim parku cieszą się zainteresowaniem odwiedzających park i zamek turystów.

Na ostatnim spotkaniu były też próby muzyczne na trembicie - instrumencie, który nie tak dawno rozbrzmiewał po połoninach Karpat Wschodnich.

Przed laty w leśnej komunikacji używano nie tylko blaszanych sygnałówek. Grano także na drewnianych instrumentach jak: borówka (wyrabiana z drewna sosnowego lub jodłowego), kniejówka (z drewna jarzębowego lub jabłoniowego z ustnikiem z kości), charciówka (mały róg używany do polowań z psami) i jałowcówka. Używano też rogu z drewna brzozowego obciągniętego skórą.

Edward Marszałek
rzecznik prasowy RDLP w Krośnie