BIESZCZADY: Wzmożona aktywność salamander. Dlaczego?

W lasach podkarpackich trwają gody salamander – to jedyny gatunek płazów w Polsce, którego okres godowy przypada na początek jesieni. Sprzyjające warunki pogodowe – opady deszczu i wilgotne powietrze – pobudziły je do wzmożonej aktywności godowej, stąd bez trudu można je spotkać na górskich szlakach. Potwierdziły to ostatnie obserwacje tych zwierząt na terenie Bieszczadów i Beskidu Niskiego.

Salamandra plamista to jeden z symboli karpackiej przyrody. Przed wiekami nazywane również jaszczyrzem lub jaszczurem ogniowym, kiedy to wierzono, że rodzą się one z żaru ognisk, stąd nazywane były też córami płomieni.

Ten największy europejski płaz ogoniasty preferuje wilgotne lasy bukowe. W okresie godów wyraźnie się ożywia i penetruje okolicę w poszukiwaniu osobników płci przeciwnej. Bezpośrednio z wodą związany jest tylko w okresie rozrodu. Pływa słabo. Charakteryzuje się oryginalnym czarnym ubarwieniem z żółtymi lub pomarańczowymi plamkami. Kontrastujące ze sobą kolory mają znaczenie ostrzegawcze dla potencjalnych drapieżników, zniechęcające je do ataku.

Z tyłu głowy posiada gruczoły wypełnione toksyczną substancją zwaną salamandryną. U potencjalnych agresorów, w tym u człowieka, może wywołać drgawki, działa także na ośrodkowy układ nerwowy, podnosi ciśnienie krwi i miejscowo znieczula. Zewnętrznie działa silnie drażniąco na błony śluzowe. Z tego powodu, mimo że salamandry poruszają się wolno i niezdarnie, wrogów naturalnych nie mają. Dotknięcie zwierzęcia może groźne to dla zdrowia.

Tekst i zdjęcia: Edward Marszałek
rzecznik RDLP w Krośnie

19-09-2018


Zaloguj się aby dodać komentarz


| Logowanie