GMINA SOLINA: Niedźwiedzie wchodzą na tarasy i podwórka. Mieszkańcy: „Nie możemy tak żyć”

Wołkowyja i okolice Jeziora Solińskiego od kilku miesięcy zmagają się z poważnym problemem – niedźwiedzie coraz częściej pojawiają się na prywatnych posesjach, wchodzą na tarasy i podwórka, niejednokrotnie zagrażając mieszkańcom i turystom.
W ostatnich dniach doszło do kolejnego zdarzenia. Niedźwiedź pojawił się na jednej z posesji w Wołkowyi i postanowił sprawdzić, co dzieje się na tarasie domu. – Na zdjęciu widać kawałek tarasu i… niedźwiedzia. To już przestaje być zabawne – mówi właścicielka agroturystyki, która od lat przyjmuje gości nad Soliną. – To nie pierwszy raz, staje się to codziennością. Tylko czekać, aż dojdzie do tragedii – dodaje inny przedsiębiorca z miejscowości.
Niepokojące obserwacje trwają od początku roku. Mieszkańcy relacjonują, że niedźwiedzica z dwoma młodymi kilkukrotnie spacerowała przez prywatne posesje, a innym razem wspięła się wraz z młodymi na drzewo rosnące tuż obok domu. – Czy to jest w ogóle normalne? – pytają zaniepokojeni mieszkańcy.
Coraz częściej słychać też głosy frustracji. – Nie możemy tak żyć, niech w końcu ktoś z tym coś zrobi – apeluje mieszkaniec Wołkowyi. – Przecież tu żyją ludzie, tu przyjeżdżają turyści. Nikt nie powinien bać się wyjść na własne podwórko.
Problem dostrzegają także osoby przyjeżdżające nad Solinę. – Przyjechaliśmy tu na wakacje, żeby odpocząć, a wieczorami boimy się wyjść na spacer. Widzieliśmy niedźwiedzia kilka metrów od domków, w których nocowaliśmy. To nie jest już atrakcja, tylko realne zagrożenie – relacjonuje turysta z Krakowa.
ZOBACZ VIDEO!
Podobne obawy wyraziła turystka z dzieckiem, która w lipcu odwiedziła Wołkowyję. – Byłam przerażona, gdy zobaczyłam niedźwiedzia na tarasie jednej z posesji. Przyjechałam z kilkuletnim synem i zamiast odpoczynku musieliśmy cały czas uważać. Zastanawiam się, czy w ogóle tu wrócę – mówi kobieta.
Władze gminy również są świadome sytuacji. Wójt Gminy Solina, Adam Piątkowski, podkreśla, że problem narasta, ale rozwiązania prawne są ograniczone. – Nie mamy zgody na redukcję pięciu osobników, sprawa jest cały czas procedowana. Zakupiliśmy siedem obroży telemetrycznych, ale nie możemy ich założyć, bo na to także brakuje zgody. Czekamy na decyzje. W sprawę włączyły się też fundacje, które sprzeciwiają się redukcji niedźwiedzi – tłumaczy Piątkowski.
ZOBACZ:
Według nieoficjalnych informacji, w Bieszczadach może obecnie żyć około 350 niedźwiedzi, a może i więcej. Mieszkańcy obawiają się, że bez zdecydowanych działań prędzej czy później dojdzie do tragedii.
Przypomnijmy, że w marcu w Bukowcu niedźwiedzie zagryzły 22 kozy. Szczegóły tej sprawy opisywaliśmy tutaj: Tragedia w Bukowcu – niedźwiedzie zabiły 22 kozy. Wójt apeluje o zdecydowane działania.
Do sprawy odniósł się także Poseł na Sejm RP Piotr Uruski:
– Kilkakrotnie podejmowałem w Sejmie interwencje dotyczące dzikiej zwierzyny – wilków i niedźwiedzi. Temat regularnie wraca podczas Bieszczadzkiej Burzy Mózgów, spotkań z przedstawicielami ośrodków turystycznych. Mieszkańcy Bieszczad i innych regionów Polski pozytywnie odbierają moje działania, ale niestety Ministerstwo Klimatu i Środowiska nie podejmuje zdecydowanych kroków. – W Rumunii i na Słowacji zdecydowano się na częściową redukcję populacji. W Polsce wciąż brakuje takich decyzji. Musimy działać, zanim dojdzie do tragedii. – dodał poseł.
Dlaczego niedźwiedzi jest więcej przy domach?
Leśnicy zwracają uwagę, że:
-
Łagodna zima skróciła okres hibernacji i sprawiła, że niedźwiedzie szybciej zaczęły szukać pożywienia.
-
Łatwo dostępne odpady spożywcze (otwarte kompostowniki, niezabezpieczone śmietniki) przyciągają zwierzęta do zabudowań.
-
Częste dokarmianie zwierząt na skraju lasu potęguje efekt „restauracji za płotem”.
Jak zachować się przy spotkaniu z niedźwiedziem?
-
Nie podchodź i nie próbuj robić zdjęć z bliska.
-
Wycofaj się powoli, nie odwracając pleców do zwierzęcia.
-
Nie uciekaj biegiem – to może sprowokować pogoń.
-
Nie zostawiaj jedzenia ani resztek w otwartych pojemnikach.
-
Zgłoś incydent do urzędu gminy lub pod numer 112.
Zaloguj się aby dodać komentarz
| Logowanie