ZAŁUŻ / BYSTRE / PODKARPACIE. Do naszej redakcji trafiły sygnały dotyczące bliskich spotkań turystów z… niedźwiedziami. Wczoraj jeden z osobników przestraszył rowerzystów wbiegając na drogę powiatową w Załużu. Z kolei w Bystrem, niedźwiedź wyszedł na dach domku letniskowego.
Do pierwszej z opisywanych sytuacji doszło wczoraj wieczorem na skrzyżowaniu drogi powiatowej z drogą krajową w Załużu w gminie Sanok.
– Jechaliśmy na rowerach w kierunku Sanoka. Nagle zauważyliśmy przechodzącego przez jezdnię niedźwiedzia. Zwierzę przeszło na drugą stronę mostu i zniknęło pod przeprawą. Przeżyliśmy chwile strachu. Przecież tak blisko są zamieszkałe domy – mówi nasz Czytelnik, który zaalarmował redakcję w tej sprawie.
Niedźwiedzia na zdjęciach nie udało się uchwycić, natomiast otrzymaliśmy zdjęcia z miejsca, w którym doszło do spotkania.
Druga sytuacja miała miejsce w Bystrem w gminie Baligród.
Na drewnianym domku letniskowym przy jednej z posesji zauważono niedźwiedzia, który wspiął się na dach.
– Misio na dachu. Opalać się będzie? – pyta autor publikacji na Facebooku.
Zaloguj się aby dodać komentarz
| Logowanie