BIESZCZADY / PODKARPACIE. W niedzielę w okolicach Mchawy (Gmina Baligród) zbieracze poroża natknęli się na szczątki młodego żubra, który padł ofiarą wilków.
- Szukaliśmy zrzutów. Około 1,5 km od kościoła w Mchawie natknęliśmy się na stado żubrów. Chwilę później na szczątki młodego żubra – opowiada Łukasz Domański. Miał około dwóch lat. Dookoła było mnóstwo wilczych tropów. To pewnie one zagryzły zwierzę, choć mogło być i tak, że żubr padł a dopiero później pojawiły się wilki.
O martwym żubrze zbieracze poroża zamierzają poinformować Regionalną Dyrekcje Lasów Państwowych w Krośnie.
W Bieszczadach żyje ponad 300 żubrów. Pierwsze żubry sprowadzono w Bieszczady w 1963 r. Należą do rasy białowiesko-kaukaskiej. W stanie dzikim żyją wyłącznie w Bieszczadach. W pozostałych ośrodkach w Polsce hodowane są żubry linii białowieskiej.
MZ
Fot. Wojtek Zatwarnicki / Łukasz Domański / Kamil Karciarz