BIESZCZADY / PODKARPACIE. Niezwykłe zdjęcie wykonał niedawno jeden z leśników, zapalonych miłośników przyrody Tomasz Baran, który na terenie Nadleśnictwa Stuposiany zaobserwował cztery młode niedźwiedzie i niedźwiedzicę. Swoim odkryciem podzielił się z leśnikami z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. Ci zgodnie uznają, że jeśli wszystkie młode są potomstwem jednej niedźwiedzicy, to jest to nieprawdopodobne zjawisko.

Zdjęcie wykonane telefonem przyłożonym do lornetki wykonał Tomasz Baran, leśnik i miłośnik przyrody. W ostatnich dniach zaobserwował on na terenie Nadleśnictwa Stuposiany niedźwiedzicę z czterema młodymi. - Jeśli jest to potomstwo jednej niedźwiedzicy, to jest to ewenement, ciężko w to w ogóle uwierzyć - mówi nam Edward Marszałek, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. - To pierwsza taka sytuacja w historii terenu, na którym pracujemy. Z pewnością jest oto spore zaskoczenie.

- Zjawisko nieprawdopodobne , jak zrównoważona gospodarka leśna wpływa pozytywnie na rozmnażanie się niedźwiedzi! - czytamy w krótkim komunikacie umieszczonym na profilu RDLP w Krośnie (Facebook).

Leśnicy nie podają gdzie dokładnie wykonano zdjęcie.

- Zainteresowanie turystów małymi niedźwiedziami jest ogromne. Wszyscy chcą zrobić niepowtarzalne zdjęcia. Dlatego też nie podajemy konkretnego miejsca bytowania niedźwiedziej rodziny. Tam, gdzie są, mają ciszę i spokój. Niech tak zostanie - komentuje Edward Marszałek.


foto: Tomasz Baran, źródło: RDLP w Krośnie

źródło: Red., Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Krośnie