BIESZCZADY. Leśnicy z Nadleśnictwa Cisna po raz kolejny przekazują relację z wizyty bieszczadzkich niedźwiedzi na terenach zagospodarowanych przez człowieka. Tym razem przykład z miejscowości Krzywe, gdzie miś nocą odwiedził leśniczówkę. Zdewastował przydomową oczyszczalnię ścieków i wyrwał skrzynkę elektryczną.
- W obecnych czasach liczy się multiprofesjonalizm - rozpoczynają swój wpis w mediach społecznościowych leśnicy z Nadleśnictwa Cisna.
- Niedźwiedź, który nocą odwiedził leśniczówkę w Krzywym, nie dość że znał się na kanalizacji i doszczętnie rozebrał przydomową oczyszczalnię ścieków, to jeszcze wziął się za elektrykę. Mamy nadzieję, ze jako specjalistę prąd go nie poraził, ponieważ wyrwał całą skrzynkę elektryczną. Ech... łobuzerstwo i rozbójnictwo się szerzy w Bieszczadach - czytamy w poście leśników.
Skutki wizyty niedźwiedzia w leśniczówce w miejscowości Krzywe
foto nagłówek: poglądowe
źródło: Nadleśnictwo Cisna, Lasy Państwowe - Facebook