BIESZCZADY, WŁOCHY / PODKARPACIE. Łukasz Dziuban, leśniczy z Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne zajął 34 miejsce w kategori iopen w górskim biegu długodystansowym DOLOMITI EXTREME TRAIL rozegranym 10 czerwca we włoskich Dolomitach. Na pokonanie dystansu 103 km potrzebował 18 godzin 57 min. i 56 sekund.
Suma podbiegów wynosiła 7150 metrów. Na 350 zgłoszonych zawodników, bieg ukończyło zaledwie 129 osób.
- Dystans biegu do pokonania można porównać do 10-krotnego zdobycia najwyższego szczytu Bieszczadów, Tarnicy z Wołosatego, w ciągu założonego limitu czasu 28 godzin - wyjaśnia Łukasz Dziuban. - W trakcie biegu człowiek wielokrotnie musi się zmagać z górami i słabościami, ale też wciąż odpowiadać na pytanie: po co to robię? Wszystkie te pytania chowają się w najgłębsze części mojej świadomości, gdy jestem na mecie. Już nie pytam, po co to robię, ale jak to zrobiłem. Stan mojego umysłu na moment euforii na linii mety wyraża myśl, że wszystko jest możliwe. Moje uczestnictwo w zawodach nie byłoby możliwe, gdyby nie wsparcie, jakie otrzymałem od pana Macieja Szpiecha, nadleśniczego Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne, Klubu Biegających Leśników oraz Zarządu Krośnieńskiego Okręgu SITLiD, za które bardzo serdecznie dziękuję - podsumowuje leśniczy.
Łukasz Dziuban jest leśniczym leśnictwa szkółkarskiego Orelec, ratownikiem ochotnikiem w Grupie Bieszczadzkiej GOPR, przewodnikiem beskidzkim, organizatorem Zaporowego Maratonu i zapalonym biegaczem - członkiem Klubu Biegających Leśników.
Edward Marszałek rzecznik prasowy RDLP w Krośnie foto: Łukasz Dziuban