LESKO24.PL / PODKARPACIE. Policjanci wraz z ratownikami WOPR uratowali cztery osoby pływające rowerem wodnym po Jeziorze Solińskim podczas burzy. Młodzi ludzie wypożyczyli sprzęt pływający, a następnie wypłynęli na jezioro. Zauważyli nadchodzącą burzę, ale nie udało im się dotrzeć na czas do brzegu. Dzięki szybkiej reakcji służb nikomu nic się nie stało.
W środę, około godziny 16.00 policjanci pełniący służbę w patrolu wodnym na Jeziorze Solińskim zostali poinformowani przez kapitana statku pasażerskiego, że w rejonie cypla Werlas cztery osoby płyną rowerem wodnym. Młodzi ludzie potrzebowali pomocy, ponieważ nadchodziła burza i wiał silny wiatr tworzący wysokie fale. Policjanci zabrali ze sobą ratowników Bieszczadzkiego WOPR i udali się na miejsce. Po chwili zauważyli opisany rower wodny, który kierował się w rejon Wyspy Małej. Z uwagi na pogarszające się warunki pogodowe, pasażerowie zostali zabrani na pokład policyjnej łodzi i bezpiecznie przetransportowani do przystani. Rower wodny został zabezpieczony przy brzegu w pobliżu miejsca zdarzenia.
Policjanci ustalili, że turyści pochodzą ze Szczecina i Olsztyna. Wypożyczyli rower wodny, następnie udali się w kierunku cypla Werlas. Gdy zauważyli nadchodzącą burzę postanowili wrócić do przystani, gdzie wypożyczyli sprzęt pływający. Nie spodziewali się jednak, że będzie to tak silna i gwałtowna burza, która uniemożliwi im bezpieczny powrót.