PODKARPACIE. Do 200 Perseidów na godzinę będzie można zaobserwować dzisiejszej nocy. Gwiezdne widowisko trwa od połowy lipca, ale jego szczyt przypada na 12 i 13 sierpnia.
Perseidy to jeden z najbardziej regularnych rojów meteorytów widocznych z naszej planety. Są to spalające się w górnych partiach atmosfery drobiny pyłu pozostawione przez kometę Swifta-Tuttle'a. Powraca ona w stronę Ziemi co 133 lata.
Obserwacja Perseidów fascynuje ludzi od tysiącleci. Pierwsze zapisy dotyczące tego zjawiska astronomicznego pochodzą sprzed 2000 lat z Dalekiego Wschodu. Perseidy nazywane są też „łzami świętego Wawrzyńca”, ponieważ 10 sierpnia jest dniem śmierci tego męczennika, który zginął w połowie III wieku w Rzymie. Według tradycji Św. Wawrzyniec zdążył przed męczeńską śmiercią uratować skarby należące do Kościoła, m.in. Św. Graala.
Meteory widoczne są na całym niebie, ale najlepiej na półkuli północnej. Zwykle najwięcej Perseidów obserwuje się w drugiej połowie nocy i nad ranem. Można je obserwować nie uzbrojonym okiem.
Najlepiej podziwiać „spadające gwiazdy” w rejonach, gdzie nie ma „świetlnego smogu”. W naszym rejonie, takie warunki są w Bieszczadach w gminie Lutowiska, gdzie funkcjonuje Park Gwiezdnego Nieba, który jest drugim parkiem, utworzonym w Polsce, po Górach Izerskich. Jest to największy obszar chronionego nieba w Europie. Widać z niego doskonale Drogę Mleczną, a bez teleskopu można zobaczyć około 2000 gwiazd. W miastach widoczne jest ich około 200, a w metropoliach nie więcej niż 20.