BIESZCZADY/ PODKARPACIE. Kazimierz Nóżka swoim obiektywem uchwycił bieszczadzkiego kota żbika, który o poranku leniwie przeciągał się gdzieś niedaleko swej kryjówki. Bardzo łatwo pomylić go z kotem domowym, jednak ten jest nieco większy i z pewnością nie da się tak łatwo pogłaskać. Zapraszamy do obejrzenia zdjęć.

 

źródło: Kazimierz Nóżka/ Nadleśnictwo Baligród